Każdemu poszkodowanemu należy się od sprawcy zadośćuczynienie za śmierć osoby najbliższej, w tym dziecka. W tym kontekście, pojawia się pytanie, czy tego rodzaju kompensata przysługuje również w przypadku zgonu, który nastąpił w łonie matki, a więc jeszcze przed urodzeniem nasciturusa.
Czy można otrzymać zadośćuczynienie za śmierć dziecka przed jego urodzeniem oraz jakimi kryteriami kierują się sądy w takim przypadku, opisuje niniejszy artykuł.
Dziecko nienarodzone a pojęcie osoby zmarłej
Zagadnienie zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej uregulowane jest bezpośrednio w art. 446 § 4 Kodeksu cywilnego, w myśl którego – sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Zgodnie z Kodeksem cywilnym śmierć poszkodowanego może być skutkiem rozstroju zdrowia lub uszkodzenia ciała (art. 446 § 1 k.c.). Wg utrwalonych poglądów doktryny prawniczej, poprzez to pierwsze pojęcie rozumieć należy wywołany przyczyną zewnętrzną stan dysfunkcji organów ludzkiego organizmu, niepowodujący ich widocznego uszczerbku. Z kolei uszkodzenie ciała, to wszelakiego rodzaju widoczne uszkodzenie tkanek i narządów ludzkiego organizmu a także inne naruszenie czynności narządów ciała, które może mieć charakter zarówno zewnętrzny, jak i wewnętrzny.
W powyższym kontekście powstaje pytanie, czy pojęcie osoby zmarłej obejmuje swoim znaczeniem także dziecko nienarodzone tzw. nasciturusa, który jeszcze nie przyszedł na świat.
W powyższym kontekście fundamentalne znaczenie ma wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 2015 r. (III CSK 286/14, OSNC z 2016 r., nr 4, poz. 45, LEX nr 1781848), który stanowi, iż „istotne znaczenie ma zagadnienie, czy dziecko w fazie prenatalnej, niezdolne do życia poza organizmem matki, może być uznane za zmarłego w rozumieniu art. 446 § 4 k.c., a w konsekwencji czy jego rodzicom przysługuje roszczenie o zadośćuczynienie.
Zbliżone zagadnienie było przedmiotem rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 9 marca 2012 r., I CSK 282/11 (OSNC z 2012 r., nr 11, poz. 130, OSP z 2012 r., nr 11, poz. 106, Biul. SN z 2012 r. nr 7, poz. 10, M. Prawn. z 2013 r., s. 44 – 45). (…) (Sąd Najwyższy) wskazał na konstytucyjne i ustawowe źródła ochrony zarówno płodu, jak i dziecka nienarodzonego i stwierdził, że stopień tej ochrony może być uzależniony od poziomu rozwoju, na jakim się ono znajduje; dalej idącej ochronie podlega dziecko nienarodzone, lecz zdolne do życia poza organizmem matki. W konkluzji stwierdził, że dziecko nienarodzone, zdolne do życia poza organizmem matki może zostać uznane za „zmarłego” w rozumieniu art. 446 § 4 k.c., zaś ocena roszczenia wymaga analizy, czy w konkretnym wypadku może być ono uznane za osobę bliską w aspekcie charakteru więzi łączącej z nim rodziców.
Co do zasady ustawodawstwa, pojęcie „zmarły” odnosi do człowieka, który urodził się i żył. W drodze wykładni pojęcie to zostało rozszerzone na dziecko w fazie prenatalnej zdolne do samodzielnego życia, co znajduje uzasadnienie również w tym, że zdolność do życia poza organizmem matki jest właściwa w pełni wykształconemu pod względem biologicznym człowiekowi i nie można różnicować jego sytuacji prawnej tylko dlatego, że urodzenie nie nastąpiło z przyczyny czynu niedozwolonego.
Wykładnia gramatyczna i systemowa art. 446 k.c. prowadzi do wniosku, że roszczenia przewidziane w tym przepisie zostały przewidziane dla osób pośrednio poszkodowanych w wypadku śmierci osób, którym przysługiwała podmiotowość prawna, a więc takich, które urodziły się i żyły. Świadczy o tym zarówno treść pozostałych przepisów regulujących odpowiedzialność z tytułu czynów niedozwolonych, jak i art. 446 k.c. Pojęcie „poszkodowany” związane jest z doznaniem szkody majątkowej lub krzywdy (§ 1), a zakres przedmiotowy paragrafów 2 i 3 przyznających roszczenia w zakresie ustawowego obowiązku alimentacyjnego zmarłego i pogorszenia się sytuacji życiowej wskutek śmierci członka rodziny wyklucza roszczenie z tytułu śmierci nasciturusa. Przepis § 4 nie zawiera wprawdzie określenia takich zdarzeń, które wiązałyby jego wykładnię z podmiotowością prawną, ale analiza uwzględniać musi jego treść w kontekście całości systemu prawnego dotyczącego odpowiedzialności za delikt.
Zmarłym w rozumieniu art. 446 § 4 k.c. jest osoba żyjąca albo zdolna do samodzielnego życia. Rozszerzanie wykładni na inne zdarzenia nie jest dopuszczalne, zwłaszcza przez wprowadzenie potocznej kwalifikacji pojęcia „zmarłego” odnośnie do przerwania życia przed urodzeniem, w fazie niezdolności do samodzielnego funkcjonowania poza organizmem matki. Nie ma podstaw do przyjęcia, że ustawodawca nadał pojęciu „zmarły” w § 4 zupełnie inne znaczenie, niż w paragrafach poprzednich.
W konsekwencji należało uznać, że dziecko w fazie prenatalnej, niezdolne do życia poza organizmem matki, nie może być uznane za zmarłego w rozumieniu art. 446 § 4 k.c.
Podzielić należy stanowisko Sądu Apelacyjnego, że ustalona podstawa faktyczna uzasadnia przyjęcie naruszenia dobra osobistego powodów w postaci prawa do niezakłóconego życia w rodzinie. (…) uznanie, że dziecka niezdolnego do życia poza organizmem matki nie można uznać za zmarłego w rozumieniu art. 446 § 4 k.c. nie oznacza, iż jego śmierć pozostała bez wpływu na funkcjonowanie rodziny. Brak możliwości przypisania prawnego pojęcia nie jest bowiem tożsamy z nieistnieniem dziecka i nie wytworzeniem się więzi rodzinnych.
Rodzinę tworzą małżonkowie niezależnie od tego czy mają dzieci (art. 23, 24 k.r.o.). Poczęcie dziecka oczekiwanego i chcianego wzmacnia więzi rodzinne pomiędzy małżonkami, a także powoduje wytworzenie więzi emocjonalnych z dzieckiem, nasilających się w miarę jego dojrzewania. Nieuzasadnione jest twierdzenie, że więzi takie mogą się wytworzyć tylko z dzieckiem żywo urodzonym. Małżonkowie oczekują narodzenia dziecka i stosownie do tego układają i planują życie rodzinne. Czyn niedozwolony powodujący zgon dziecka w sposób drastyczny zakłóca życie rodzinne, narusza prawo rodziców do pielęgnowania więzi z dzieckiem w czasie ciąży oraz eliminuje możliwość kontynuowania życia rodzinnego z jego udziałem w przyszłości. Bezsporne było, że powodów łączyła z nienarodzonym dzieckiem bardzo mocna więź, a cierpienia spowodowane jego śmiercią były silne i długotrwałe. Uzasadnione było więc przyjęcie jako podstawy roszczenia przepisów o ochronie dóbr osobistych”.
Radca prawny z Lublina
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }